Balony w Birmie

Raz do roku, co roku, organizowany jest festiwal w Taunggyi.

Festiwal odbywa się na stadionie, trwa kilka dni, przybywa nań tysiące osób, a sam przebieg transmituje krajowa telewizja.

DSC_2338

 

O co chodzi?

O balony.

DSC_2392

Różne regiony konkurują ze sobą, która przygotuje piękniejszy balon.Przygotuje, i szczęśliwie wystartuje, bo to wcale nie jest takie proste. Balony, choć bezzałogowe, mają wielkość normalnych, „pasażerskich”. Często ozdobione – mają napisy, malowidła, świece,  czy lampki w rodzaju zniczy. Niektóre niosą ładunek fajerwerków, odpalanych (teoretycznie) gdy balon znajdzie się wystarczająco wysoko. Startuje się je zwykle wieczorem, wtedy jest najbardziej widowiskowo.

W jaki sposób?  Po prostu rozpala się pod nimi małe ognisko i czeka aż nagrzane powietrze stopniowo wypełni balon i uniesie go do góry.

DSC_2529

DSC_2572

DSC_2499

W międzyczasie przygotowuje się ozdoby – zwykle są to lampki-znicze, wieszane albo wprost na bokach balonu albo niesione przezeń, niczym bilboard.

DSC_2477

DSC_2515

DSC_2485

Proces startu jest niezwykle ważnym i delikatnym momentem. Papierowy balon, tworzony przez całą wioskę przez wiele tygodni, odpalany w nocy….. co może pójść nie tak?

DSC_2382

DSC_2356

DSC_2360

DSC_2368

 

Czasem kończy się efektownym PUF, ale znacznie częściej kończy się efektownym….startem.

DSC_2492

DSC_2497

DSC_2505

 

DSC_2552

DSC_2513

Właśnie tak. Ma być pięknie i spektakularnie. Wszyscy się ścigają w spektakularności. Do tego stopnia, że czasem chyba trochę….przesadzają. Na przykład ładując na pokład fajerwerki…

DSC_2591

No bo przecież….co może pójść nie tak?

DSC_2414

Na szczęście znacznie częściej ryzyko się opłaca.

DSC_2425

DSC_2434

DSC_2445

A wtedy zaczyna się impreza 🙂

DSC_2465

DSC_2603