Paryski street food w 48 godzin

Do tej pory Paryż odwiedzaliśmy wyłącznie zawodowo. Trzy, może cztery razy. Szkolenia, konferencje, jakiś elegancki bankiet. Wtedy czasu wystarczało tylko na szybki rzut okiem na Wieżę Eiffela, czy trucht po Luwrze…. Nigdy nie było zbyt wiele czasu żeby po prostu pochodzić po ulicach. No dobrze, raz zabłądziliśmy na Cmentarzu Pere-Lachaise szukając miejsca ostatniego spoczynku Oscara […]