Wyprawa kulinarna do Wólki Kosowskiej

Pierwsze co się kojarzy z Wólką Kosowską to handel. Chińskie centrum handlowe, polskie, wietnamskie i tureckie hurtownie ze wszystkim co tylko możliwe – z butami, manekinami, ubraniami i setką innych produktów niekoniecznie made in China.

Okazuje się jednak, że to nie wszystko.

Wólka Kosowska to także jedzenie. Wietnamska część pełna jest barów serwujących najróżniejsze potrawy. Część ma nawet polskie menu. Problem w tym, że to nie wystarczy, żeby zjeść coś prawdziwego, coś, co pozwoli przenieść się na prawdziwy  wietnamski bazar… Aby zjeść coś takiego, potrzeba jest wtajemniczonego przewodnika, który wie co i gdzie zamawiać. Jest to tym bardziej istotne, iż niektóre potrawy nie są wypisane w żadnym z menu i trzeba je zamówić po wietnamsku albo wręcz z wyprzedzeniem zamówić telefonicznie. Dużo zachodu – ale warto.

Naszym przewodnikiem po Wólce Kosowskiej była Wiktoria z Pyza made in Poland, która co jakiś czas organizuje kulinarne wyprawy dla odważnych smakoszy. Poza tym, że zna Wietnam jak własną kieszeń i mówi po wietnamsku, to jeszcze rozpracowała całe kulinarne podziemie podwarszawskiej Wólki.

Naszą wycieczkę zaczęliśmy już o 9 rano od wspólnej wizyty w wietnamskim sklepie pełnym świeżych ziół, warzyw i oryginalnych wietnamskich produktów.

1

2

Po zakupach przyszła pora na główny punkt programu –  jedzenie wietnamskich specjałów :). Zasiedliśmy więc w jednym z barów gdzie na stół jeden po drugim wjeżdżały wietnamskie smakołyki. Menu starannie wybrane i zamówione przez Pyzę od najlepszych kucharzy z Wólki 🙂

Tym samym mogliśmy spróbować najlepsze z najlepszych:

Naleśniki banh cuon z wietnamską mielonką

3

Wietnamska kaszanka – podobna do jej polskiego odpowiednika, ale tu zamiast kaszy używa się ryżu

4

Świeże, smażone podroby wieprzowe, w tym wątróbka, przełyki, jelita, a nawet macica wieprzowa 🙂

5

Kozina gotowana w krwi

6

Golonka wieprzowa, a la pies (nazwa ciężka do przełknięcia, ale punktem wspólnym na szczęście była tylko mieszanka przypraw stosowana w wietnamskim gulaszu z psiny)…

7

Chrupiące banh mi – wietnamskie chrupiące bagietki

8

oraz wietnamskie desery na bazie mąki ryżowej

9

10

wszystko zapijaliśmy pyszną wietnamska kawą mrożona…

11

W planie była jeszcze wietnamska zupa pho, ale nie starczyło nam już zwyczajnie na nią miejsca 😉

Niemniej wiemy gdzie jest najlepsza i pewnie szybko tam wrócimy 🙂.

Jeśli chcecie wziąć udział w taki wydarzeniu – kontaktujcie się bezpśrednio z organizatorami – dane kontaktowe na stronie www.pyzamadeinpoland.pl